Wybór lekarza to jak wybór partnera życiowego

Gdy już wybrałeś lekarza , umów się z nim na wizytę. Zapytaj o jego filozofię leczenia.Czy wierzy w minimalne interwencyjne leczenie? Leczenie zapobiegawcze?

Co myśli o medycynie alternatywnej? Czy możesz do niego zadzwonić, jeśli masz jakieś pytania lub wątpliwości?Wybierając lekarza ,wybierz takiego, który jest na bieżąco z najnowszymi metodami leczenia, uważnie słucha, kiedy do niego mówisz, rozumie twoje potrzeby, a przede wszystkim będzie dążył skrupulatnie do postawienia właściwej  diagnozy.

Odbyte szkolenia oraz doświadczenie również są ważne.

Zauważ jaki jest jego stosunek do opinii innych lekarzy.

Dobry lekarz nie będzie  czuł  się zagrożony, kiedy powiesz, że chcesz uzyskać drugą ekspertyzę, albo kiedy będziesz chciał dowiedzieć się czegoś więcej o  swojej chorobie.

Jeśli ufasz lekarzowi, zwykle wierzysz w jego słowa.

Kiedy więc mówi , ze ci pomoże, ty pokładasz w tym nadzieję, a to pozytywnie wpływa na wynik leczenia.

Czym innym  jednak jest zaufanie, a czym innym ślepe  i bezrefleksyjne podążanie za radami lekarzy- przed czym przestrzegam!

Czy ten lekarz wybiera odpowiednią dla twojej dolegliwości metodę leczenia?

Czy wziął pod uwagę  alternatywne metody leczenia, które można w tym przypadku zastosować.

Wielu ludzi bezkrytycznie ufa specjalistom, z których usług korzysta, jednak efektywność terapii jest wprost proporcjonalna do wiedzy lekarza.

Doktorzy, podobnie jak inni eksperci obdarzani dużym zaufaniem społecznym, nie zawsze maja rację.

Ostatecznie wybór lekarza to jak wybór przyjaciela lub partnera życiowego.

Nie można oczekiwać ideału..

Wierzę, że najlepszym sposobem, na dokonanie dobrego wyboru jest zdobycie jak największej  ilości informacji na temat przypadłości, na którą cierpisz- jej przyczynach, metodach leczenia, stopniu niepełnosprawności.

Im więcej wiesz , tym lepsze leczenie otrzymasz.

Miłego Dnia!

Marysia

Autor: Maria Bereziak

Witaj, Miło Cię tutaj widzieć! Oto moja wizytówka. Jestem z zawodu zielarzem- fitoterapeutą. Mój kod zawodu- 323012 oraz naturopatą- kod zawodu 323009. Stosuję niekonwencjonalne metody terapii i leczenia w tym ziołolecznictwo. Ukończyłam kursy I i II stopnia z Towaroznawstwa Ziołowego i Ziołolecznictwa w 1991 roku w Poznaniu w Instytucie Roślin Zielarskich i Przetworów Zielarskich. Prowadziłam 25 lat zielarnię w Warszawie. Obecnie jestem na emeryturze, nadal prowadzę gabinet medycyny naturalnej. W połączeniu z praktykami klasycznej medycyny układam indywidualny program terapii dla każdej osoby. Potrzebujesz mojej porady zdrowotnej- serdecznie zapraszam do kontaktu, obecnie tylko internetowo!- pisz: tilikum52@onet.eu

7 comments

  1. jak zadasz te wszystkie pytania to lekarz stwierdzi ze ma cie w dupie a jak wyjdziesz to postuka sie w glowe.
    nie tylko w Polsce ale tez w Australi
    Nie mniej pozdrawiam cie. :))))))
    p.s jak bylabys na miejscu Wandy to nie moglabys zakwestionowac antybiotyku co ona dostala.
    Takiego (wyrozumialego) lekarza moglabys miec w USA ale to wtedy niezle kosztuje.
    Oj Marycha w jakim swiecie Ty zyjesz?

    Polubienie

    1. Ze wszystkimi lekarzami to ja mam ” na ” pieńku” Mimo, ze walę prawdę w oczy i stwierdzam, że jest jeszcze wolne miejsce pracy u krawcowej, to i tak kłaniają mi się z daleka. No cóż , pewnie na miejscu p.Wandy nie miałabym specjalnie wyboru….

      Polubienie

  2. nie pisze wcale z pozycji agresji :))))
    W Australi to nawet Zydzi nie chca byc lekarzami rodzinnymi bo co 15 minut musza przyjmowac nowego pacjenta. I w trakcie tych 15 imnut musi byc poslizg na wyjscie ostatniego pacjenta i wejscie nowego.
    tak mysle ze gdzies z 80% pacjentow jest zle zdiagnozowanych. Te pozostale 20% mialo szczescie bo lekarz nie opuscil wykladu na temat ich choroby kiedy studiowal.

    Polubienie

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.