Witaj,
Parę miesięcy wcześniej zupełnie przypadkowo wstąpiliśmy do eleganckiego baru w supermarkecie. Naprawdę w tym barku było bardzo czysto i elegancko. Zamówiliśmy naleśniki…ze szpinakiem. Były po prostu tak smaczne, że poprosiłam o przepis.Świeży szpinak nadal można dostać na bazarku/ 1 kg 8 zł/, na 6-8 naleśników wystarczy pół kg szpinaku.
- 1/2 kg szpinaku w liściach
- 10-20 dkg surowego boczku wędzonego
- 2-4 ząbki czosnku
- sól
- 10-20 dkg białego sera (opcjonalnie)
- 300 ml śmietany (12 lub 18 %)
- 3 łyżki tartego żółtego sera
- 6-8 usmażonych naleśników
- Boczek pokroić na drobne kawałki (słupki, kostkę lub cieniutkie plasterki). Wysmażyć na patelni, dodać szpinak i dusić aż odparuje woda. Dodać roztarty z solą czosnek i chwilę smażyć na wolnym ogniu. Odstawić do wystudzenia.
- Dodać pokruszony biały ser. Ja robię wersję z serem i bez sera, a także bez boczku świetnie w tej potrawie sprawdza się wędzony biały ser.
- Farsz wykładać na naleśniki, zawijać w rulony i ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
- Śmietanę wymieszać ze startym żółtym serem doprawić solą i polać nią ułożone naleśniki.
- Zapiekać w piekarniku w temperaturze 180 stopni ok. 20-30 minut.
- Można bez zapiekania w piekarniku i bez śmietany odsmażyć na patelni, ale na bardzo powoli na małym gazie.