Do twarzy nam w swoich imionach

Witaj,

Pewnie wiele raz zastanawialiście się, dlaczego w wielu przypadkach imiona pasują do ludzkich twarzy. Jak to możliwe? Istotą fenomenu ludzi wyglądających na swoje imiona zajęli się naukowcy z Amerykańskiego Towarzystwa Psychologicznego.

Przeprowadzili oni serię eksperymentów z ochotnikami z Francji i Izraela, których proszono, aby z listy 4-5 imion wybrali to pasujące do twarzy z fotografii. Okazuje się, że we wszystkich testach wolontariusze podawali prawidłową odpowiedź znacznie częściej (w 25-40 procent przypadków), niż wynikałoby to działania na chybił trafił (a więc 20-25 procent przypadków).

Co ciekawe, wyniki nie zmieniły się nawet, gdy przedstawiano wizerunki ludzi z najróżniejszych części świata oraz w różnym wieku. Później te same badania przeprowadzono na maszynie dysponującą sztuczną inteligencją, której przedstawiono 94 tysiące zdjęć. Komputer również z niezwykłą trafnością dopasowywał twarze do imion, o wiele lepiej, niż dokonywałby tego losowo, bo aż 54-64 procenta przypadków.

Naukowcy twierdzą, że imię odmalowuje się na twarzy, bo ludzie nieświadomie zmieniają swój wygląd, by dopasować się do kulturowych norm i wskazówek związanych z ich imionami.

efefg020492-hbz-rosef Do twarzy nam w swoich imionach. Fot. Twitter.

Psychologowie doszli do bardzo fascynujących i zadziwiających wniosków. Otóż proces ten (samospełniające się proroctwo) jest znany z innych stereotypów, np. etnicznych bądź płciowych, w przypadku których niekiedy oczekiwania innych wpływają na to, kim się stajemy.

Wcześniejsze badania wykazały, że istnieją kulturowe stereotypy związane z imionami, włączając w to wygląd. Ludzie wyobrażają sobie na przykład, że ktoś o imieniu Bob z większym prawdopodobieństwem będzie mieć okrągłą twarz niż osoba o imieniu Tim.

Sądzimy, że z czasem te stereotypy mogą (rzeczywiście) wpływać na wygląd czyjeś twarzy. Pięknym tego przykładem może być fakt, że ludzie świadomie zmieniają swoją aparycję po to (np. fryzurę), aby lepiej współgrała z ich imieniem. Tak naprawdę może to być uwidaczniane nawet w pojedynczej, ale za to najbardziej kontrolowanej przez właściciela cesze wyglądu.

Źródło: American Psychological Association / Fot. Twitter

Pozdrawiam, Marysia

Autor: Maria Bereziak

Witaj, Miło Cię tutaj widzieć! Oto moja wizytówka. Jestem z zawodu zielarzem- fitoterapeutą. Mój kod zawodu- 323012 oraz naturopatą- kod zawodu 323009. Stosuję niekonwencjonalne metody terapii i leczenia w tym ziołolecznictwo. Ukończyłam kursy I i II stopnia z Towaroznawstwa Ziołowego i Ziołolecznictwa w 1991 roku w Poznaniu w Instytucie Roślin Zielarskich i Przetworów Zielarskich. Prowadziłam 25 lat zielarnię w Warszawie. Obecnie jestem na emeryturze, nadal prowadzę gabinet medycyny naturalnej. W połączeniu z praktykami klasycznej medycyny układam indywidualny program terapii dla każdej osoby. Potrzebujesz mojej porady zdrowotnej- serdecznie zapraszam do kontaktu, obecnie tylko internetowo!- pisz: tilikum52@onet.eu

%d blogerów lubi to: