Każdy kwiatek woła , wez mnie do kościoła

Witaj,

Kolejne większe święto, w Polsce w którym święci się wiele gatunków roślin i płodów rolnych, to  święto Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny przypadające na 15 sierpnia. Dzisiaj nosi powszechnie nazwę  Matki Boskiej Zielnej.Jedna z legend głosi, że trzy dni po śmierci  Matki Boskiej apostołowie  nie znalezli w jej grobie ciała, tylko same kwiaty i zioła, kłosy zbóż, owoce i warzywa. Poświęcone rośliny miały różnorodne zastosowanie. Bukiety i wianki trzymano przez cały rok, wierzono że chronią od nieszczęścia, choroby, czy pioruna. Wianki czasem wieszano na drzwiach, a bukiety z Zielnej wkładano za święte obrazy Wyciągnięte z nich zioła lecznicze były szczególnie skuteczne w leczeniu ludzi i zwierząt. Czasem podkładano je też umarłym pod głowę. W okolicach Jasła i Gorlic na przykład poświęcone ziele wkładano na jeden dzień do kapusty, aby nie miała robaków. Wiankami okadzano bydło wypuszczane pierwszy raz na wypas, albo podejrzane o zauroczenie. Spalano je też gdy grzmiało. Dokładne ich zastosowanie zależało od regionu.

Badając tradycje używania ziół w Polsce, zauważyłam silny zanik wielu zwyczajów oraz wiedzy o nazwach i zastosowaniu większości roślin. Informatorzy zwykle wykręcają się tym, że nic nie pamiętają. Tymczasem, kiedy zaczynała się rozmowa o bukietach „na Zielną” moi rozmówcy (zwykle starsze panie) ożywali. Nagle przypominali sobie wszystko i z zapamiętaniem wymieniali nazwy ziół wtedy święconych. Inni nazw nie pamiętają, ale świetnie wiedzą jakie rośliny wchodzą w skład bukietów. .Zaczepieni pod kościołem mówią: „to białe babcia zbierała na górce, a to fioletowe zbieramy nad rzeką, a to na żółte na torze kolejowym”.

Na pierwszy rzut podobne – bukiety różnią się trochę regionalnie, czasem w sąsiednich wsiach święci się inne rośliny. Bo i różni się roślinność i różniło się zastosowanie roślin. A więc znajomość tego co gdzie się święci, jak się nazywa i jak to używano to klucz do miejscowej wiedzy zielarskiej. Wiedzy nie dla wybranych, ale dla tej powszechnej, praktycznej wiedzy przekazywanej z matki na córkę i z babki na wnuczkę. Jakie zioła używało się na skaleczenia, niestrawności, przeziębienia, robaki i inne przypadłości trapiące lud i jego zwierzęta.

Pamiętajcie o tym  zwyczaju.

Pozdrawiam, Marysia

Autor: Maria Bereziak

Witaj, Miło Cię tutaj widzieć! Oto moja wizytówka. Jestem z zawodu zielarzem- fitoterapeutą. Mój kod zawodu- 323012 oraz naturopatą- kod zawodu 323009. Stosuję niekonwencjonalne metody terapii i leczenia w tym ziołolecznictwo. Ukończyłam kursy I i II stopnia z Towaroznawstwa Ziołowego i Ziołolecznictwa w 1991 roku w Poznaniu w Instytucie Roślin Zielarskich i Przetworów Zielarskich. Prowadziłam 25 lat zielarnię w Warszawie. Obecnie jestem na emeryturze, nadal prowadzę gabinet medycyny naturalnej. W połączeniu z praktykami klasycznej medycyny układam indywidualny program terapii dla każdej osoby. Potrzebujesz mojej porady zdrowotnej- serdecznie zapraszam do kontaktu, obecnie tylko internetowo!- pisz: tilikum52@onet.eu

%d blogerów lubi to: