Każdego z nas od czasu do czasu dopada chandra, niemniej jednak niektórzy ludzie cierpią na chroniczną depresję.Nieleczona może pozbawić wszelkiej energii, stłumić popęd seksualny, uniemożliwić koncentrację, powodować bezsenność czyli odebrać nam radość życia.
Ruch uaktywnia w mózgu dwa najważniejsze dla podniesienia nastroju neuroprzekazniki: serotoninę i norepinefrynę, są one obecne w większości leków antydepresyjnych.
Rzeczywiście leki te mogą przynieść niektórym pacjentom oczekiwaną ulgę, jednak badania kliniczne dowodzą, że na początkowym etapie leczenia 40 -50 procent pacjentów na nie w ogóle nie reaguje.
No i oczywiście ,łączy się z nimi wiele nieprzyjemnych efektów ubocznych.
Dla kontrastu, aktywność fizyczna podnosi nastrój, wpływa na te same neuroprzekazniki, jednak nie pociąga za sobą żadnych efektów ubocznych.
Dlatego też powinien to być pierwszy sposób na walkę z depresją.
Ćwiczenia uzależniają, jednak jest to jak najbardziej wskazane uzależnienie.
Pozdrawiam, Marysia
Musisz się zalogować aby dodać komentarz.