Witaj,
Jakie naturalne substancje wykazują w tym schorzeniu efekt terapeutyczny? Najważniejszym surowcem jest ekstrakt z liści miłorzębu japońskiego. Poprawia on ukrwienie zarówno w obrębie mózgu, jak i ucha wewnętrznego w którym znajduje się narząd słuchu i równowagi. Działa ponadto antyoksydacyjnie i sprawia, że nawet zle ukrwiona tkanka nerwowa pracuje w taki sposób jakby ukrwiona była dobrze, czyli występuje tutaj efekt zwiększonej tolerancji na niedokrwienie mózgu.
Drugim surowcem zielarskim, który może mieć znaczenie w jednym i drugim schorzeniu jest ekstrakt ze skórek winogron bogaty w resveratrol.
Resveratrol jest jedną z najlepiej przebadanych substancji o działaniu prozdrowotnym.
Być może wynika to z tego, iż występuje w czerwonym winie. Jak wynika z doniesień naukowych substancja ta chroni tkankę mózgową przed niedokrwieniem oraz zmniejsza uszkodzenia narządu słuchu wynikające z hałasu, niedokrwienia lub zaawansowanego wieku.
Resveratrol działa prozdrowotnie w obrębie układu sercowo- naczyniowego i powinien być zalecany przez lekarzy kardiologów. Ponieważ utrudnia tworzenie się zakrzepów naczyniowych, chroni śródbłonek naczyń, a także wpływa stabilizująco na ciśnienie tętnicze krwi.
Jest jednak ważny element przy zażywaniu Resveratrolu. Powinien by podawany w kroplach podjęzykowo, tak aby wchłaniał się w jamie ustnej.
Reasumując, w przypadku szumów usznych i zawrotów głowy zalecam suplementować dietę preparatami Ojca Sroki / Memobon oraz kroplami Resveratrol- esencja wina w kroplach. / przepis na opakowaniu/.
Podkreślić należy, że leczenie takie nie dotyczy wyłącznie podawania preparatów ziołowych.
Częste zawroty głowy z towarzyszącymi szumami usznymi mają swoją przyczynę w zaburzeniach biomechanicznych kręgosłupa szyjnego. Zwłaszcza , gdy dodatkowo skarżysz się na bóle głowy, mrowienia palców rąk, zaburzenia widzenia ” typu mroczki i ” „mgła przed oczami”, gdy masz uczucie nudności, kołatania serca.
Często chorzy doświadczają uczucia dużego niepokoju i kłopotów z przebywaniem na otwartej przestrzeni.
Wtedy najlepiej sprawdza się terapia manualna.
Pozdrawiam, Marysia