Nadmiar kilogramów a szczególnie zbyt wielka masa tłuszczu w stosunku do masy mięśni to początek wszelkiego zła: zakłóca prawidłowe funkcjonowanie enzymów istotnych dla metabolizmu tłuszczów. Zaczynają szwankować lipoproteiny, transportery tłuszczów w organizmie.
Efekt jest kiepski : poziom ” dobrego cholesterolu ” HDL spada, a wzrasta poziom „złego” LDL i trójglicerydów. Konsekwencją takiego stanu może być zespół metaboliczny i / albo miażdżyca – i wszystkie ich możliwe następstwa.
Perspektywy nie muszą być aż tak czarne: jeśli każdego dnia będziemy się odrobinę ” wysilać ” fizycznie, wyraznie zmniejszymy ryzyko. Już 30-60 minut ruchu dziennie podnosi poziom HDL i trzyma LDL w ryzach.
Ruch , który się opłaca.
Chcąc żyć zdrowiej, powinniśmy spalać około 300 kcal podczas jednej jednostki aktywności sportowej lub ruchowej pięć razy w tygodniu. W ten sposób spalimy dodatkowo 1500 kilokalorii. Przyniesie nam to wiele korzyści dla zdrowia, m.in. nasz organizm podziękuję nam, zmniejszając poziom trójglicerydów we krwi przeciętnie o około 20 procent i cholesterolu LDL przeciętnie o 5 procent.
Poziom dobrego cholesterolu HDL wzrośnie o 10 procent. Jeśli wartości wyjściowe są złe albo równocześnie się odchudzamy, nasze wyniki mogą poprawić się jeszcze w większym stopniu.
Marysiu, zajdź do mnie, mam małą niespodziankę! 🙂
PolubieniePolubienie