Jeśli masz silnie osłabiony organizm np: po długiej i przewlekłej chorobie, lub po wielkim przepracowaniu i chcesz odzyskać dobrą kondycję zastosuj tę o to kurację.Składniki:
1.600 g miodu płynnego / może być wielokwiatowy/.
2.300 g masła /postaraj się o dobre masło /.
3.Średniej wielkości filiżanka do kawy kwiatu krwawnika / może być suszony/.
4. Dwie filiżanki do kawy mączki z owoców róży/ „Polska Róża ” Michalskiego produkowała mieloną różę/.
5.Kwiatu dziurawca jedną filiżankę do kawy.
Przygotowanie:Krwawnik i dziurawiec utrzeć lub zemleć na proszek.
Masło i miód rozpuścić w wodnej kąpieli tzn: Do garnka z wodą włożyć drugi garnek z masłem i miodem. Ogrzewać powoli aż się rozpuści. Potem zdjąć z ognia, dodać pozostałe składniki i mieszać drewnianą łyżką przez 60 minut.
Mączkę z róży / jeśli nie uda Ci się kupić/ otrzymuje się w następujący sposób: świeże owoce przekrawa się na pół, usuwa ze środka pestki i włoski a resztę suszy się w ciepłym piekarniku / uważać , bo łatwo się przypalają/.
Po wysuszeniu różę mieli się w młynku do kawy.
Sposób użycia mikstury: 1 lub dwie łyżeczki co godzinę.
witaj Marysiu ! tak się zastanawiam ,bo czytałam że dziurawiec może
być niebezpieczny w połączeniu ze słońcem ..co Ty na to ?
PolubieniePolubienie
Tak to prawda, ale szczególnie niebezpieczny jest w nalewce i tincturze. W takiej ilości dziurawiec na pewno Ci nie zaszkodzi.W ogóle opalanie i długie przebywanie na slońcu jest bardzo szkodliwe,chociaż witaminy D też by się trochę przydało.Dziękuję serdecznie za komentarz a przede wszystkim za to ,że mnie odwiedziłaś.Pozdrawiam serdecznie Ciebie.Marysia
PolubieniePolubienie
Marysiu, mam pytanie nie związane akurat z tematem tej notki, ale coś mi mówi, że Ty chyba znasz odpowiedź.
Otóż wiosną postanowiłam zrobić nalewkę z młodych pędów sosny. Postępowałam zgodnie z przepisem, tj pędy zasypałam cukrem i postawiłam w zamkniętym słoju w nasłonecznionym miejscu. Po całkowitym rozpuszczeniu cukru, miałam zalać spirytusem.
Cóz robić jednak, gdy cukier nie rozpuścił się ?? Czekam już długo, szkoda trochę, by to zmarnowało się. Co zrobić, aby ten cukier rozpuścił się? Czy zalać niedużą ilością wrzątku wszystko i po ostygnięciu spirytusem? Ten cukier wygląda jak zlepek jakichś brył teraz…
PolubieniePolubienie
Angie,jeśli w sloju jest sok, to podgrzej spirytus do 40 stopni w butelce /w garnku wody/ i zalej ten macerat w sloju. Alkohol powinien rozpuścić cukier.
Natomiast , jesli w słoju nie ma soku, pędy prawdopodobnie wyschly, to szkoda spirytusu, gdyż taka nalewka jest bez wartości. Pisżę już trzecią odpowiedz, gdyż nie wiem , czy tamte do Ciebie doszły.Marysia
PolubieniePolubienie
Dziękuj,ę Marysiu, teraz doszło 🙂 Wydaje mi się, że na dnie jest trochę soku z tych pędów, ale jeszcze sprawdzę.
Jeszcze raz dziękuję! 🙂
PolubieniePolubienie
Marysiu, sprawdź w swoich ustawieniach, ja przed chwilą napisałam Ci odpowiedź i podziękowanie i znikło gdzieś!!
PolubieniePolubienie