Luksus nie powinien mieć ceny – spokój i wygoda są luksusem.
Otwórz się na dobro prawdziwego życia.
W jaki sposób duch może obdarować cię obfitością, jeżeli nasze serca, dłonie, umysły są zaciśnięte?
Jednym ze sposobów doświadczania obfitości w naszym życiu jest rozpieszczanie siebie dostępnym nam luksusem.
Jeśli masz kominek, kup sobie drewna, rozpal w nim, aby przyjemnie spędzić wieczór przed buzującym ogniem./ nie wiem czy teraz nie ma zakazu palenia w kominku/.
Albo przygotuj sobie gorące kakao z bitą śmietaną i tartą czekoladą i popijaj siedząc przed sztucznym kominkiem.
Zwykłą przyjemność zamienisz w uczucie całkowitego zadowolenia. Dostępne nam luksusy obudzą naszą świadomość na obfitość, która nas czeka.
Zanotuj w notesiku prawdziwy swój rozmiar ubrania. Odkładaj pieniądze na ubrania najwyższej jakości, takie , które mogła byś nosić cały dzień i lubić całymi latami. Nie kupuj tego, czego nie jesteś całkowicie pewna.
Pokarm dla oczu można znaleźć wszędzie!
Pamiętaj: potrzebujesz mniej, gdy wiesz więcej!
Prawdziwa elegancja jest w umyśle.
Bez wątpienia stajemy się kimś, kogo sobie wyobrażamy.
Kogo podziwiasz? Jeżeli powiesz mi kogo podziwiasz prawdopodobnie powiem ci sporo o twoich nadziejach, marzeniach, stylu – choć nie jestem wróżką. Ludzie zmieniają się i zapominają sobie o tym powiedzieć.
Możesz już dziś przygotować swoje źródło inspiracji i próbować uformować grupę pokrewnych dusz, np: kobiet, których styl podziwiasz.
Powycinaj zdjęcia ukazujące ich sposób ubierania, układania włosów, robienia makijażu, zarejestruj je w swoim dzienniku podróży, tak jak odkrywcy rejestrują wszystko, co spotykają na swojej drodze.
W tym momencie nie martw się, że imitujesz kogoś. Wręcz przeciwnie, jest to najszczersza forma schlebiania sobie.
Myśl o kobietach, które podziwiasz, jako o swoich nauczycielkach. Nie próbujesz stać się jedną z nich, Ty próbujesz stać się sobą. Po kilku miesiącach zauważysz, że twój styl się zmienia, a ty stajesz się kobietą z inspiracją, o jakiej nie śmiałabyś marzyć jeszcze wczoraj.
Warto zapamiętać: ciało musi być odżywiane fizycznie, emocjonalnie i duchowo. W obecnej kulturze głodujemy duchowo, nawet nie jesteśmy niedożywieni – jesteśmy zagłodzeni.
Pozdrawiam, Marysia